Wydawca treści Wydawca treści

LASY REGIONU

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Łodzi sprawuje nadzór nad prowadzeniem gospodarki leśnej na terenie centralnej Polski. Zasięg terytorialny RDLP w Łodzi wynosi ponad 22 696 km² i charakteryzuje się najmniejszą lesistością, która wynosi 21% przy lesistości Polski 29,6%. Pod względem administracyjnym obszar obejmuje teren 6 województw, 37 powiatów i 217 gmin. Największa powierzchnia zasięgu działania, jest na terenie województw łódzkiego i mazowieckiego.

W obszarze działania znajduje się duża łódzka aglomeracja miejska, ośrodki przemysłowe; płocki, bełchatowski, piotrkowski, wieluński. Jest to rejon dużych inwestycji infrastruktury drogowej oraz największej w Polsce odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Bełchatów-Szczerców, co ma bezpośredni wpływ na prowadzenie  gospodarki leśnej w tym rejonie.

W zasięgu nadleśnictw Złoczew i Grotniki znajdują się duże złoża węgla brunatnego położone częściowo pod lasami, które mogą być uruchomione w najbliższych latach. W strategii województwa łódzkiego zaplanowano dalszą rozbudowę infrastruktury drogowej, w tym wybudowanie objazdów  miast Łodzi, Brzezin, Opoczna, Wielunia i Zgierza. Uruchomienie kopalni węgla brunatnego i inwestycji drogowych będzie miało wpływ na zmiany powierzchni lasów i prowadzenie gospodarki leśnej.

Powierzchnia wszystkich lasów w zasięgu działania wynosi  445,8 tysięcy hektarów z tego, Lasy Państwowe nadzorowane przez RDLP w Łodzi zajmują powierzchnię 291 598 ha. Nasze lasy charakteryzują się dużym rozdrobnieniem kompleksów, szczególnie w Nadleśnictwach Kutno i Płock gdzie wskaźnik lesistości wynosi odpowiednio 5%  i 10%.

Lasy na terenie RDLP w Łodzi należą do 19 nadleśnictw i 223 leśnictw, przeciętna powierzchnia lasów w nadleśnictwie wynosi 15,7 tys. ha, średnia powierzchnia leśnictwa
1 308 ha. Odrębną jednostką organizacyjną w RDLP jest Zakład Usługowo Produkcyjny, prowadzący działalność także na terenie innych rdLP.

W zasięgu działania RDLP w Łodzi jest około 153,2 tys. ha lasów stanowiących własność prywatną.  Nadzór nad gospodarką leśną w lasach prywatnych na powierzchni 77,9 tys. ha w całości lub częściowo  sprawują starostowie, na pozostałej powierzchni 69,8 tys. ha lasów na podstawie umowy ze starostami, nadzór sprawują nadleśniczowie. Lasy prywatne charakteryzuje gorsza jakość w porównaniu do lasów państwowych oraz duże rozdrobnienie własnościowe. Powierzchnia lasów na jednego właściciela wynosi około 1 ha, powierzchnia działki leśnej około 0,6 ha.

Na terenach leśnych tej części kraju, zidentyfikowano około 1 100 gatunków flory naczyniowej, 134 gatunków mszaków, 166 gatunków porostów i około 1 000 gatunków grzybów.


Harmonijnie ukształtowane krajobrazy polno-leśne wraz z reliktami naturalnych  ekosystemów leśnych i łąkowo-torfowiskowych są cenną wartością Polski Środkowej - obszaru pokrywającego się z zasięgiem terytorialnym Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi. Biegną tutaj zasięgi ważnych gatunków drzew lasotwórczych: buka, jodły, świerka oraz lipy drobnolistnej i jawora. Leśne zbiorowiska roślinne to na północy - krainy z przewagą borów sosnowych, zwłaszcza boru świeżego, w środkowej części z przewagą grądu subkontynentalnego, zaś na południu częstsze są lasy bukowe i jodłowe.

Fauna jest nieco uboższa w porównaniu z obszarami sąsiednimi z powodu małej ilości zbiorników wodnych i rozdrobnionej powierzchni leśnej. Zaewidencjonowano tu 779 gatunków bezkręgowców i 210 kręgowców, przy czym 40 gatunków to ssaki.

 

Zapraszamy na seans - film powstał z okazji 75-lecia RDLP w Łodzi!


Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

V tomaszowski event w Skansenie Rzeki Pilicy

V tomaszowski event w Skansenie Rzeki Pilicy

V tomaszowski event w Skansenie Rzeki Pilicy
Fani geocachingu ponownie spotkali się na tomaszowskiej ziemi! W sobotę 3 października zjechało się ponad 60 osób, aby wziąć udział w sprzątaniu spalskiego lasu oraz odwiedzić Skansen Rzeki Pilicy. Atrakcji nie brakowało, a pogoda jak zawsze nie zawiodła. Nieważne ile stopni wskazuje termometr dzień wcześniej, w dniu tomaszowskich eventów zawsze świeci słońce.
Wszystko zaczęło się o godzinie 10 na parkingu przy drodze krajowej nr 48. Widok był niesamowity, ponieważ teren wypełnił się po brzegi autami, a spóźnialscy mieli już problem z zaparkowaniem. A wszyscy spotkali się tutaj w jednym celu – posprzątać las nad rzeką Pilicą. Po krótkich powitaniach i podziękowaniach za przyjazd głos zabrał Pan leśniczy Radosław Trzciński i przedstawił plan działania. Trasa przebiegała ścieżkami prowadzącymi m.in. do groty św. Huberta i sosen na szczudłach oraz wzdłuż brzegu Pilicy. Uczestnicy uzbrojeni w worki i rękawiczki zapewnione przez Nadleśnictwo Spała wynieśli z lasu kilkadziesiąt worków pełnych śmieci. Trzeba jednak przyznać, że wszyscy byli miło zaskoczeni, ponieważ podczas takich akcji zdarzało im się spacerować po o wiele bardziej zabrudzonych terenach. Taka praca jest nieoceniona i tym bardziej cieszy fakt, że tyle osób chciało przyjechać do Spały oraz dołożyć swoją cegiełkę w oczyszczaniu naszej planety.
Kolejnym przystankiem podczas tomaszowskich podróży był event w Skansenie Rzeki Pilicy. To już piąte spotkanie geocacherów w Tomaszowie, a trzecie wśród pilicznych eksponatów. Miejsce przyciąga turystów swoimi zasobami, klimatem, świetną lekcją historii zapewnioną przez przewodników, a przede wszystkim atmosferą. Stąd nie można wyjść bez uśmiechu na twarzy! Wśród uczestników były osoby z całej Polski – nie zabrakło m.in. geocacherów z Łodzi, Warszawy, Krakowa czy Torunia. Niektórzy z nich uczestniczyli również w poprzednich edycjach i z przyjemnością tutaj powracają. Ba! Zapewniają, że to i tak nie jest ich ostatnia wizyta.
Spotkanie obfitowało w atrakcje. Głównym punktem programu była gra terenowa na obszarze skansenu, skonstruowana na zasadach geocachingu. Uczestnicy mieli do rozwiązania zadania typowe dla tej zabawy, a następnie musieli odnaleźć dziewięć pojemników ukrytych w pobliżu zabytków zgromadzonych w muzeum. Hasła takie jak „łazik w spichlerzu”, „mlewnik w młynie”, „krypy w świetlicy” czy „siedzi w einmannbunker” bezbłędnie poprowadziły graczy do skrytek, a gdy zebrali z nich wszystkie elementy potrzebne do ułożenia puzzli – dotarli również do finału.
Na zwycięzców, jak i reszty osób, czekały świetne nagrody. Gadżety dla małych jak i dużych geocacherów zapewniła Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Łodzi, która przekazała m.in. książki i zakładki do nich, magnesy, a także ołówki, kredki, pluszaki boćki czy książeczki edukacyjne i do kolorowania dla dzieci. Ilość wszystkiego sprawiła, że każdy był w ogromnym szoku, a jakość przedmiotów stała na najwyższym poziomie. Każdy znalazł coś dla siebie z czego na pewno skorzysta. Nie zabrakło również tomaszowskich detali. Urząd Miasta zapewnił magnesy, pocztówki, smyczki oraz długopisy. Wisienką na torcie dla geocachingowych maniaków były gadżety od reviewerki Carpatii (w Geocachingu osoby czuwającej nad skrytkami oraz eventami). Trzy pierwsze miejsca wygrały specjalne Travel Bugi (które są elementem zabawy Geocaching) oraz 30-dniowe konta premium. Nikt nie wyszedł z pustymi rękoma! Dostępne były też jak zawsze inne geocachingowe gadżety – tematyczne PWG (Polish Wood Geocoins) oraz po raz pierwszy eventowa pocztówka. Nie zabrakło specjalnych biletów wstępu oraz certyfikatów ukończenia gry.
Dopełnieniem wizyty było świetne oprowadzanie chętnych osób po skansenie przez przewodnika Pana Pawła Arkuszyńskiego. Przybliżył on historię miejsca oraz przytoczył wiele ciekawostek o eksponatach – informacji, których przy samotnym zwiedzaniu nikt by nie poznał, a genialnie dopełniają wizytę w skansenie. Obowiązkowe stało się też już ognisko. Tyle się działo, że każdy chętnie posilił się kiełbaską, a to jeszcze nie był koniec!
Od rana pojawiały się nowe skrytki na terenie Tomaszowa zatem po evencie wszyscy ruszyli na poszukiwania. Dzięki Geocachingowi goście zobaczyli nie tylko Skansen, ale również Groty Nagórzyckie, Muzeum im. A. Ostrowskiego, zabytkowe kamienice oraz świątynie, pofabrykanckie pamiątki, pomniki, parki i wszystko to co ma pięknego oraz ciekawego do zaoferowania Tomaszów. Eventowe działania  zakończyło spotkanie w Parku Bulwary, ale szturm na miasto trwał do bardzo późnych godzin wieczornych. Niektórzy zostali nawet na cały weekend, ponieważ w niedzielę kontynuowaliśmy geocachingowe zabawy w Piotrkowie Trybunalskim oraz w Łodzi.
Najlepszym podsumowaniem tego obfitego weekendu będą słowa samych uczestników, którzy wyrażali bardzo duże zadowolenie ze swojego przyjazdu do Tomaszowa. Było ich tak dużo, że trudno było wybrać zaledwie kilka, a kolejne opinie wciąż spływają.

(CITO) Ależ się luda najechało! Dzięki takiej ilości uczestników można było nieco poszerzyć zakładany rejon do wysprzątania. Zresztą śmieci nie było jakoś specjalnie dużo, mój worek zapełnił się tylko do połowy.
(Event) Co tu dużo pisać - to jeden z najlepszych eventów na których byłem. Miejsce, frekwencja, atrakcje dodatkowe, konkursy z nagrodami” ygrek1980
„(CITO) Była Pilica i piękna okolica! Śmieci było nie za dużo, ale może po prostu ich liczba rozłożyła się na ten dziki tłum co się zjechał na Osiolkowe eventy. Pogoda i towarzystwo bardzo dopisały ;)
(Event) To moja pierwsza wizyta w tutejszym skansenie i zdecydowanie warto było się tu wybrać! Wydarzenie dopięte na ostatni guzik, pełne atrakcji, niespodzianek. Myślę, że jest to wręcz kwintesencja idei CCE. Świetnie wypadła gra po terenie skansenu, zarówno pomysł jak i wykonanie było 10/10. Moc atrakcji dopełnił krótki spacer z przewodnikiem (mnogość ciekawostek i zebranych pamiątek zrobiła na mnie naprawdę spore wrażenie). No i cieszę się, że nasz zespół zdecydował się na nocleg w okolicy, dzięki temu mogliśmy zostać na evencie do samego końca. Serdecznie dziękuję za spotkanie i za jego wzorową organizację!” ALEFzero
„Z logowaniem tego spotkania chciałam poczekać na powrót do domu, bo z telefonu standardowe logowanie typu "dziękuję" byłoby z grubsza nie na miejscu. Jak co roku wspaniała atmosfera, pogoda na zamówienie, atrakcje i perfekcyjnie przygotowane skrzynki - to jest to co powoduje, że z największa przyjemnością przyjeżdżam do Tomaszowa. Jeżeli do tego doliczymy liczne fanty, drewniaki i ognisko (wprawdzie gryzący dym akurat musiał na mnie lecieć.. ale trudno) to muszę stwierdzić, że w mojej okolicy jest to najlepszy ewent. Jedyny mankament - strasznie mało śmieci w lesie na tym CITO.... :D :D :D Dziękuję bardzo za organizację i mam nadzieję do zobaczenia wkrótce.” frog_1.pl
„(CITO) Luda się zjechało wiele i wydawało się z początku, że śmieci jakiś dziwny brak, ale potem, w głębszych nieco krzakach było już bliżej tego co znam z wielu innych lasów. Worek wytaszczony :-)
„(CITO) Na wskazanym parkingu ciężko było zaparkować, bo takie tłumy przyjechały. Po krótkim wprowadzeniu przez pana leśniczego ruszyliśmy w teren zbierać śmieci. Ponieważ było nas bardzo dużo, to średnia śmieci na keszera była niska (co z drugiej strony cieszy, bo to znaczy, że środowisko nie jest zaśmiecone). A widoki na Pilicę przepiękne!
(Event) Kto nie był dziś w Tomaszowie Mazowieckim (i Spale) to niech żałuje! Jak osiołek zaprasza to jest gwarancja, że wszystko będzie na najwyższym poziomie. I tak było. Przy przepięknej, jesiennej (ciepłej i słonecznej) pogodzie przyjechało około 70 osób z całej Polski (a przynajmniej ja tyle naliczyłem). Silne reprezentacje wystawiły oprócz Tomaszowa i Łodzi: Warszawa, Kraków, Toruń, Lublin... Dzień zaczęliśmy od CITO w Spale, potem były kesze, główny event w Skansenie, znów kesze, laby, FTFy, kolejny event i znów kesze, aż się ciemno zrobiło. To było prawdziwe święto geocachingu...”
„(CITO) Kiedy zobaczyłem ilość samochodów, uśmiech pojawił się automatycznie ?? I nie byliśmy przecież ostatni ?? Sprawnie zorganizowane i przeprowadzone CITO. Ogólnopolska liczna grupa. Posprzątaliśmy spory obszar, choć i tak ten las trzeba uznać za jeden z mniej zaśmieconych ??
„(CITO) W tych okolicznościach nie sposób było osiołkowi odmówić. Wiadomo, organizacja na najwyższym poziomie. CITO było pierwszym etapem wizyty w okolicach Tomaszowa. Pogoda dopisała, śmieci nadspodziewane mało, za to uczestników, łapczywie wypatrujących czegokolwiek czym można wypełnić "śmieciowe" worki, nadspodziewanie dużo. W sumie fajnie i pożytecznie spędzony czas na świeżym powietrzu w pięknych okolicznościach przyrody.
(Event) Miejsce sprawdzone bo choć to już moja trzecia wizyta w skansenie, to trudno tu się nudzić, a przecież program przygotowany przez organizatorkę jeszcze dodatkowo uzupełniał lokalne atrakcje. To jedno z takich spotkań, które długo się pamięta. Organizacja, towarzystwo, program imprezy i pogoda....wszystko było fantastyczne.” kkam54
„Świetne miejsce, świetna organizacja, w sumie to wszystko było świetne, kto nie był ma czego żałować” dawidnd
„To nasza pierwsza wizyta na tomaszowskim evencie ale na pewno nie ostatnia. Organizacja, miejsce, atmosfera - wszystko nam się bardzo podobało, nawet pogoda dostosowała się do sytuacji. Podziękowania dla Osiołka za ogromny wkład włożony w zorganizowanie imprezy.” SyKaWa
„(CITO) mamy CITO. Gdy zajeżdżaliśmy na parkingu były już tłumy. Każdy zaopatrzony w worki i rękawiczki - no to ruszamy! Po śmieci (których było wyjątkowo mało) i na kesze (które jakoś tak się przy okazji trafiły.” Salata112


Tekst i zdj.: Patrycja Cychner vel. osiolek