Wydawca treści Wydawca treści

Rezerwaty Przyrody

Rezerwaty to wydzielone obszary o szczególnych wartościach przyrodniczych, zachowane w stanie naturalnym lub mało zmienionym. Ogranicza się tam gospodarkę leśną. Spośród 1441 rezerwatów, które mamy obecnie w Polsce, 671 to rezerwaty leśne o łącznej powierzchni ponad 61 tys. ha. Rezerwaty stanowią 1,6 proc. powierzchni lasów zarządzanych przez LP.

Na terenie Nadleśnictwa Spała występuje 7 rezerwatów przyrody:

Rezerwat „Gać Spalska" –
 
 
(pow. 85,89 ha, utworzony w roku 2006).
 
                    Rezerwat utworzony dla zachowania naturalnie ukształtowanych zespołów roślinnych- głównie łęgu jesionowo-olchowego i olsu porzeczkowego – związanych ze śródleśną rzeką nizinna oraz stanowisk chronionych i rzadkich roślin i zwierząt. Część powierzchni objęta jest ochroną ścisłą, w tym wody rzeki Gać i liczne zbiorniki. Drzewostany to stare olsy a także 200 letnie sośniny. Występuje tu wiele rzadkich i chronionych roślin charakterystycznych dla terenów bagiennych takich jak: bagno zwyczajne, rosiczka okrągłolistna, modrzewnica zwyczajna, żurawia błotna, kosmatka owłosiona, liczne torfowce i turzyce. W wodach Gaci spotkać można pstrąga a w zbiornikach prowadzona jest restytucja raka szlachetnego.
 
Rezerwat „Konewka" –
 
        
(pow. 99,91 ha, utworzony w roku 1978 roku).
 
                      Chroni fragmenty naturalnych drzewostanów należących do zespołu świetlistej dąbrowy. W rezerwacie dominują jednopiętrowe drzewostany sosnowe ze znaczną domieszką dębu, buka i graba. Przeciętny wiek drzewostanów 120 lat. W charakterystycznym dla świetlistej dąbrowy runie rośnie perłówka zwisła, widłak jałowcowaty, lilia złotogłów, kokoryczka wonna, miodownik melisowaty, czerniec gronkowy, naparstnica zwyczajna. Jest to miejsce gdzie od roku 2005 występuje gniazdo bociana czarnego, a do końca lat dziewięćdziesiątych obserwowano kraskę.
 
Rezerwat „Kruszewiec" –
 
     
 
(pow. 81,54 ha, utworzony w roku 1979)
 
                    Chroniony jest fragment wielogatunkowego lasu liściastego z udziałem jodły na granicy zasięgu. W rezerwacie przeważają wielogatunkowe drzewostany dwupiętrowe. Osobliwością rezerwatu jest gniazdo bociana czarnego. W bogatej florze naczyniowej na uwagę zasługuje – wawrzynek wilczełyko, czworolist pospolity, pszylaszczka pospolita, dąbrówka rozłogowa. Pojedyncze egzemplarze ponad 200 –stu letniej jodły osiągają wysokość ponad 35 m,.
 
Rezerwat „Małecz"–
 
      
 
(pow. 9,15 ha, utworzony w roku 1987)
 
Jest rezerwatem florystycznym w którym chronione są stanowiska różanecznika żółtego. Stanowiska tego krzewu powstały w sposób sztuczny w roku 1928. Roślina znalazła odpowiednie warunki bytowania o czym świadczy stały wzrost populacji. Obecnie krzew odnawia się w sposób naturalny nie tylko na terenach rezerwatu ale także w sąsiednich drzewostanach. Część rezerwatu objeta jest ochroną ścisłą.
 
Rezerwat „Spała" –
 
      
 
(pow. 102,70 ha, utworzony w roku 1958, powiększony w 2001 r).
 
                    Położony po obu stronach Pilicy, utworzony dla zachowania fragmentu lasu mieszanego o charakterze naturalnym z udziałem jodły występującej w pobliżu północnego zasięgu występowania. Rosną tu 200-letnie sosny, których wysokość przekracza 35 m w zmieszaniu ze znacznie starszymi dębami. Spotkać można także jawory, graby, olchy i świerki. W wyniku zmiany stosunków wodnych oraz ujemnego oddziaływania emisji przemysłowych udział jodły uległ drastycznemu zmniejszeniu. Przeciętny wiek drzewostanu wynosi 163 lata. W bogatym runie na uwagę zasługują gatunki chronione – pszylaszczka pospolita, tuskiewnik różowy, pierwiosnka lekarska, kopytnik pospolity, lilia złotogłów, paprotka zwyczajna. W poszyciu rosną krzewy chronione: kalina koralowa, kruszyna, wawrzynek wilczełyko. Lasy rezerwatu to w okresie minionym centrum terenów łowieckich cara i prezydentów II Rzeczypospolitej. Znaczna część rezerwatu objęta jest ochroną ścisłą.
 
„Starodrzew Lubochniański" –
 
      
 
(pow. 22,38 ha, utworzony w roku 1990).
 
                   Jest rezerwatem fitocenotycznym lasów i borów utworzonym w celu zachowania starodrzewu sosnowo – dębowego naturalnego pochodzenia. Gatunkiem panującym jest sosna tworząca drzewostany mieszane z dębem i brzozą. Przeciętny wiek drzewostanów wynosi 127 lat. W dobrze rozwiniętym runie występuje szczawik zajęczy, borówka czernica, fiołek leśny, kosmatka owłosiona, dąbrówka rozłogowa
 
Rezerwat Żądłowice –
 
      
 
(pow. 241,19 ha – utworzony w 1968 roku, powiększony w roku 2001)
 
                   Utworzony dla zachowania niespotykanych w lasach polskich układów siedlisk borowych i olsów oraz związanych z tym układem typów siedliskowych lasów i warunków hydrologicznych. Z siedliskami borowymi związane są stuletnie i starsze drzewostany sosnowe ze stanowiskami widłaków (w tym wrońca) siódmaczkiem leśnym, orlicą, borówkami brusznicą i czernią. Olsy porastają stare drzewostany olchowe gdzie w runie spotyka się wawrzynka wilczełyko, kosmatke owłosioną, kosaćca żółtego, czermień błotną, bobrek trójlistny. Odpowiednie warunki bytowania znalazł tu bocian czarny.

Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

V tomaszowski event w Skansenie Rzeki Pilicy

V tomaszowski event w Skansenie Rzeki Pilicy

V tomaszowski event w Skansenie Rzeki Pilicy
Fani geocachingu ponownie spotkali się na tomaszowskiej ziemi! W sobotę 3 października zjechało się ponad 60 osób, aby wziąć udział w sprzątaniu spalskiego lasu oraz odwiedzić Skansen Rzeki Pilicy. Atrakcji nie brakowało, a pogoda jak zawsze nie zawiodła. Nieważne ile stopni wskazuje termometr dzień wcześniej, w dniu tomaszowskich eventów zawsze świeci słońce.
Wszystko zaczęło się o godzinie 10 na parkingu przy drodze krajowej nr 48. Widok był niesamowity, ponieważ teren wypełnił się po brzegi autami, a spóźnialscy mieli już problem z zaparkowaniem. A wszyscy spotkali się tutaj w jednym celu – posprzątać las nad rzeką Pilicą. Po krótkich powitaniach i podziękowaniach za przyjazd głos zabrał Pan leśniczy Radosław Trzciński i przedstawił plan działania. Trasa przebiegała ścieżkami prowadzącymi m.in. do groty św. Huberta i sosen na szczudłach oraz wzdłuż brzegu Pilicy. Uczestnicy uzbrojeni w worki i rękawiczki zapewnione przez Nadleśnictwo Spała wynieśli z lasu kilkadziesiąt worków pełnych śmieci. Trzeba jednak przyznać, że wszyscy byli miło zaskoczeni, ponieważ podczas takich akcji zdarzało im się spacerować po o wiele bardziej zabrudzonych terenach. Taka praca jest nieoceniona i tym bardziej cieszy fakt, że tyle osób chciało przyjechać do Spały oraz dołożyć swoją cegiełkę w oczyszczaniu naszej planety.
Kolejnym przystankiem podczas tomaszowskich podróży był event w Skansenie Rzeki Pilicy. To już piąte spotkanie geocacherów w Tomaszowie, a trzecie wśród pilicznych eksponatów. Miejsce przyciąga turystów swoimi zasobami, klimatem, świetną lekcją historii zapewnioną przez przewodników, a przede wszystkim atmosferą. Stąd nie można wyjść bez uśmiechu na twarzy! Wśród uczestników były osoby z całej Polski – nie zabrakło m.in. geocacherów z Łodzi, Warszawy, Krakowa czy Torunia. Niektórzy z nich uczestniczyli również w poprzednich edycjach i z przyjemnością tutaj powracają. Ba! Zapewniają, że to i tak nie jest ich ostatnia wizyta.
Spotkanie obfitowało w atrakcje. Głównym punktem programu była gra terenowa na obszarze skansenu, skonstruowana na zasadach geocachingu. Uczestnicy mieli do rozwiązania zadania typowe dla tej zabawy, a następnie musieli odnaleźć dziewięć pojemników ukrytych w pobliżu zabytków zgromadzonych w muzeum. Hasła takie jak „łazik w spichlerzu”, „mlewnik w młynie”, „krypy w świetlicy” czy „siedzi w einmannbunker” bezbłędnie poprowadziły graczy do skrytek, a gdy zebrali z nich wszystkie elementy potrzebne do ułożenia puzzli – dotarli również do finału.
Na zwycięzców, jak i reszty osób, czekały świetne nagrody. Gadżety dla małych jak i dużych geocacherów zapewniła Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Łodzi, która przekazała m.in. książki i zakładki do nich, magnesy, a także ołówki, kredki, pluszaki boćki czy książeczki edukacyjne i do kolorowania dla dzieci. Ilość wszystkiego sprawiła, że każdy był w ogromnym szoku, a jakość przedmiotów stała na najwyższym poziomie. Każdy znalazł coś dla siebie z czego na pewno skorzysta. Nie zabrakło również tomaszowskich detali. Urząd Miasta zapewnił magnesy, pocztówki, smyczki oraz długopisy. Wisienką na torcie dla geocachingowych maniaków były gadżety od reviewerki Carpatii (w Geocachingu osoby czuwającej nad skrytkami oraz eventami). Trzy pierwsze miejsca wygrały specjalne Travel Bugi (które są elementem zabawy Geocaching) oraz 30-dniowe konta premium. Nikt nie wyszedł z pustymi rękoma! Dostępne były też jak zawsze inne geocachingowe gadżety – tematyczne PWG (Polish Wood Geocoins) oraz po raz pierwszy eventowa pocztówka. Nie zabrakło specjalnych biletów wstępu oraz certyfikatów ukończenia gry.
Dopełnieniem wizyty było świetne oprowadzanie chętnych osób po skansenie przez przewodnika Pana Pawła Arkuszyńskiego. Przybliżył on historię miejsca oraz przytoczył wiele ciekawostek o eksponatach – informacji, których przy samotnym zwiedzaniu nikt by nie poznał, a genialnie dopełniają wizytę w skansenie. Obowiązkowe stało się też już ognisko. Tyle się działo, że każdy chętnie posilił się kiełbaską, a to jeszcze nie był koniec!
Od rana pojawiały się nowe skrytki na terenie Tomaszowa zatem po evencie wszyscy ruszyli na poszukiwania. Dzięki Geocachingowi goście zobaczyli nie tylko Skansen, ale również Groty Nagórzyckie, Muzeum im. A. Ostrowskiego, zabytkowe kamienice oraz świątynie, pofabrykanckie pamiątki, pomniki, parki i wszystko to co ma pięknego oraz ciekawego do zaoferowania Tomaszów. Eventowe działania  zakończyło spotkanie w Parku Bulwary, ale szturm na miasto trwał do bardzo późnych godzin wieczornych. Niektórzy zostali nawet na cały weekend, ponieważ w niedzielę kontynuowaliśmy geocachingowe zabawy w Piotrkowie Trybunalskim oraz w Łodzi.
Najlepszym podsumowaniem tego obfitego weekendu będą słowa samych uczestników, którzy wyrażali bardzo duże zadowolenie ze swojego przyjazdu do Tomaszowa. Było ich tak dużo, że trudno było wybrać zaledwie kilka, a kolejne opinie wciąż spływają.

(CITO) Ależ się luda najechało! Dzięki takiej ilości uczestników można było nieco poszerzyć zakładany rejon do wysprzątania. Zresztą śmieci nie było jakoś specjalnie dużo, mój worek zapełnił się tylko do połowy.
(Event) Co tu dużo pisać - to jeden z najlepszych eventów na których byłem. Miejsce, frekwencja, atrakcje dodatkowe, konkursy z nagrodami” ygrek1980
„(CITO) Była Pilica i piękna okolica! Śmieci było nie za dużo, ale może po prostu ich liczba rozłożyła się na ten dziki tłum co się zjechał na Osiolkowe eventy. Pogoda i towarzystwo bardzo dopisały ;)
(Event) To moja pierwsza wizyta w tutejszym skansenie i zdecydowanie warto było się tu wybrać! Wydarzenie dopięte na ostatni guzik, pełne atrakcji, niespodzianek. Myślę, że jest to wręcz kwintesencja idei CCE. Świetnie wypadła gra po terenie skansenu, zarówno pomysł jak i wykonanie było 10/10. Moc atrakcji dopełnił krótki spacer z przewodnikiem (mnogość ciekawostek i zebranych pamiątek zrobiła na mnie naprawdę spore wrażenie). No i cieszę się, że nasz zespół zdecydował się na nocleg w okolicy, dzięki temu mogliśmy zostać na evencie do samego końca. Serdecznie dziękuję za spotkanie i za jego wzorową organizację!” ALEFzero
„Z logowaniem tego spotkania chciałam poczekać na powrót do domu, bo z telefonu standardowe logowanie typu "dziękuję" byłoby z grubsza nie na miejscu. Jak co roku wspaniała atmosfera, pogoda na zamówienie, atrakcje i perfekcyjnie przygotowane skrzynki - to jest to co powoduje, że z największa przyjemnością przyjeżdżam do Tomaszowa. Jeżeli do tego doliczymy liczne fanty, drewniaki i ognisko (wprawdzie gryzący dym akurat musiał na mnie lecieć.. ale trudno) to muszę stwierdzić, że w mojej okolicy jest to najlepszy ewent. Jedyny mankament - strasznie mało śmieci w lesie na tym CITO.... :D :D :D Dziękuję bardzo za organizację i mam nadzieję do zobaczenia wkrótce.” frog_1.pl
„(CITO) Luda się zjechało wiele i wydawało się z początku, że śmieci jakiś dziwny brak, ale potem, w głębszych nieco krzakach było już bliżej tego co znam z wielu innych lasów. Worek wytaszczony :-)
„(CITO) Na wskazanym parkingu ciężko było zaparkować, bo takie tłumy przyjechały. Po krótkim wprowadzeniu przez pana leśniczego ruszyliśmy w teren zbierać śmieci. Ponieważ było nas bardzo dużo, to średnia śmieci na keszera była niska (co z drugiej strony cieszy, bo to znaczy, że środowisko nie jest zaśmiecone). A widoki na Pilicę przepiękne!
(Event) Kto nie był dziś w Tomaszowie Mazowieckim (i Spale) to niech żałuje! Jak osiołek zaprasza to jest gwarancja, że wszystko będzie na najwyższym poziomie. I tak było. Przy przepięknej, jesiennej (ciepłej i słonecznej) pogodzie przyjechało około 70 osób z całej Polski (a przynajmniej ja tyle naliczyłem). Silne reprezentacje wystawiły oprócz Tomaszowa i Łodzi: Warszawa, Kraków, Toruń, Lublin... Dzień zaczęliśmy od CITO w Spale, potem były kesze, główny event w Skansenie, znów kesze, laby, FTFy, kolejny event i znów kesze, aż się ciemno zrobiło. To było prawdziwe święto geocachingu...”
„(CITO) Kiedy zobaczyłem ilość samochodów, uśmiech pojawił się automatycznie ?? I nie byliśmy przecież ostatni ?? Sprawnie zorganizowane i przeprowadzone CITO. Ogólnopolska liczna grupa. Posprzątaliśmy spory obszar, choć i tak ten las trzeba uznać za jeden z mniej zaśmieconych ??
„(CITO) W tych okolicznościach nie sposób było osiołkowi odmówić. Wiadomo, organizacja na najwyższym poziomie. CITO było pierwszym etapem wizyty w okolicach Tomaszowa. Pogoda dopisała, śmieci nadspodziewane mało, za to uczestników, łapczywie wypatrujących czegokolwiek czym można wypełnić "śmieciowe" worki, nadspodziewanie dużo. W sumie fajnie i pożytecznie spędzony czas na świeżym powietrzu w pięknych okolicznościach przyrody.
(Event) Miejsce sprawdzone bo choć to już moja trzecia wizyta w skansenie, to trudno tu się nudzić, a przecież program przygotowany przez organizatorkę jeszcze dodatkowo uzupełniał lokalne atrakcje. To jedno z takich spotkań, które długo się pamięta. Organizacja, towarzystwo, program imprezy i pogoda....wszystko było fantastyczne.” kkam54
„Świetne miejsce, świetna organizacja, w sumie to wszystko było świetne, kto nie był ma czego żałować” dawidnd
„To nasza pierwsza wizyta na tomaszowskim evencie ale na pewno nie ostatnia. Organizacja, miejsce, atmosfera - wszystko nam się bardzo podobało, nawet pogoda dostosowała się do sytuacji. Podziękowania dla Osiołka za ogromny wkład włożony w zorganizowanie imprezy.” SyKaWa
„(CITO) mamy CITO. Gdy zajeżdżaliśmy na parkingu były już tłumy. Każdy zaopatrzony w worki i rękawiczki - no to ruszamy! Po śmieci (których było wyjątkowo mało) i na kesze (które jakoś tak się przy okazji trafiły.” Salata112


Tekst i zdj.: Patrycja Cychner vel. osiolek