„Cud nad Wisłą”, leśnicy w wojnie bolszewickiej

W 100 - lecie bitwy warszawskiej 1920 roku

Sto lat temu rozegrała się decydująca bitwa wojny bolszewickiej w okolicach Warszawy (Ossów, Radzymin), która wraz z ofensywą znad Wieprza doprowadziła do klęski imperium zła. Patrząc na zestawienia ilości wojsk,  uzbrojenia i ich położenia, można dojść do wniosku, że Warszawę, Polskę i Europę mógł uratować tylko cud. Prawie wszystko z punktu widzenia materialnego przemawiało za bolszewikami. Godziny decydowały o tym, czy dzika horda bolszewików zaleje Warszawę. I rozleje się dalej.  Stan był śmiertelnie poważny.  Jak zwykle przedstawiciele społeczeństwa reagowali różnie: od zabaw, kawiarnianych spotkań, kabaretów, poprzez pisanie petycji do dowództwa bolszewików, do uczestniczenia na wszelkie sposoby w walkach. Tych było najwięcej. Warto wspomnieć pilotów amerykańskich z 7 eskadry myśliwskiej oraz polskich kryptologów, którzy rozszyfrowali szyfry bolszewickie.

Do wojska zgłaszali się wszyscy, kobiety i mężczyźni, powszechnie wspierani darami na Armię Ochotniczą gen. J. Hallera. Także studenci i uczniowie. Z nich powstał 36 pułk piechoty „Legia Akademicka”, ze sławnym 236 batalionem, krwawiącym razem z ks. Ignacym Skorupką pod Ossowem. Tu wspominamy uczniów Średniej Szkoły Leśnej, która rozpoczęła działalność 28 października 1916r. Mieściła się w Warszawie. Najpierw na Krakowskim Przedmieściu 89, a później  na Placu Trzech Krzyży 8.  Oni to stawili się do Legii Akademickiej.

Słuchacze Średniej Szkoły Leśnej w Warszawie na wiecu w dniu 7 listopada, uznając doniosłość uchwały kolegów wyższych uczelni postanowili niezwłocznie wstąpić do wojska. Rada pedagogiczna, jednocząc się z młodzieżą, postanowiła wykłady zawiesić na czas nieograniczony. („Kurjer Warszawski” nr 312 z 1918).

Uczniowie Średniej Szkoły Leśnej uchwalili gremialnie wstąpić do armii. („Kurjer Warszawski” nr 103a z 1920)

Średnia Szkoła Leśna  w Warszawie, Plac Trzech Krzyży 8, prosi uczniów, przebywających w wojsku o szybkie nadesłanie dokładnych adresów. („Żołnierz Polski” nr 166 z 1920).

Wszyscy uczniowie Średniej Szkoły Leśnej w Warszawie poszli na front, wobec tego szkoła otwartą zostanie wówczas dopiero, gdy dotychczasowi jej uczniowie z frontu powrócą. Nowi kandydaci do szkoły będą przyjmowani tylko tacy, którzy wykażą się odpowiednim zaświadczeniem władz wojskowych, że obowiązek swój względem Ojczyzny czy na froncie, czy przy służbie pomocniczej spełnili. („Rzeczpospolita” nr 49 z 1920).

Uczniami Średniej Szkoły Leśnej w Warszawie byli leśniczowie Nadleśnictwa Spała – Glinna - Spała:

    Antoni Gabrysiewicz, 1920-1923r., leśnictwo Konewka

    Janusz Maciejewski,  1918-1921r. , leśnictwo Potok

    Eugeniusz Wróblewski, 1920 – 1923r., leśnictwo Dęba, Nadleśnictwo Brudzewice.

Późniejsi leśnicy, przez 20 lat gospodarowali  w polskich lasach. W 1939r. znów stanęli do walki. Tym razem z dwoma wrogami, Sowietami i Niemcami.

Tekst: A. Choromański